Wraz z 15 wspaniałymi dziewczynami rozpoczęłam Projekt Ambasadorski. Większość z nich kocha pielęgnację włosów, niektóre również twarzy czy ciała. Chcemy jednak pokazać, że poza pielęgnacją, dziewczyny mają inne pasje i zajęcia, a także pokazać to, o czym same na co dzień na swoich profilach nie mówią.
Mamy nadzieję, że seria wywiadów z naszymi Ambasadorkami przypadnie Ci do gustu. Niniejszy wywiad najpierw ukazuje się w newsletterze, dopiero później trafia tutaj, na blog. Jest to ukłon w stronę osób zapisanych na listę osób zainteresowanych produktami Roskosh.
Dzisiaj na pytania odpowiedziała Marta Prahl @analizujemykosmetyki – koniecznie odwiedź jej profil na Instagramie.
1. JAK ZACZĘŁA SIĘ TWOJA PRZYGODA ZE ŚWIADOMĄ PIELĘGNACJĄ WŁOSÓW?
W gimnazjum przechodziłam załamanie nerwowe przez moje włosy. Strączkowały się, elektryzowały i marzyłam, żeby je ściąć. Moja mama, próbując powstrzymać mnie przed tym krokiem, zaproponowała, żebym je zapuściła przez rok jeszcze bardziej, a potem będę mogła je sprzedać. Jak to nastolatka cierpiąca na brak gotówki, oczywiście uznałam ten pomysł za genialny. Zaczęłam więc poszukiwania w Google co zrobić, żeby włosy szybko rosły i się nie rozdwajały, bo przecież zniszczonych nikt nie przyjmie. Wciągnęłam się wtedy w eksperymentowanie i szybko zauważyłam, że to nie ścięcie było wyjściem z moich włosowych problemów, a odpowiednia pielęgnacja.
2. JAKI GADŻET DO WŁOSÓW ZABRAŁABYŚ NA BEZLUDNĄ WYSPĘ?
Jako osoba, której już się zdarzyło zapomnieć szczotki na wakacje, to właśnie ją wskazałabym za niezbędną rzecz na bezludną wyspę. Nikt nie chce kołtunów zbitych w ptasie gniazdo – nawet jeśli nikt tego nie zobaczy.
3. KOCHASZ TYLKO PIELĘGNACJĘ WŁOSÓW, CZY TWARZY I CIAŁA RÓWNIEŻ?
Najbardziej to włosów, ale pielęgnacja twarzy również jest mi bliska. Wszystko przez moje AZS. Po tym, jak leczyłam się trzy miesiące sterydami i ciągle miałam nawroty, jestem w stanie spędzić pół dnia na pielęgnacji, żeby tylko problem nie wrócił.
4. JAK TWOI BLISCY REAGUJĄ NA TWOJE WŁOSOMANIACTWO? MOŻE UDAŁO CI SIĘ KOGOŚ ZARAZIĆ SWOJĄ PASJĄ? ;)
Na początku wszystkich to bawiło. Wiele razy słyszałam, że wymyślam z tą zmianą szamponów i od nakładania tyle na głowę zaraz będę łysa. Jednak z biegiem czasu, im zdrowsze i piękniejsze stawały się moje włosy, rodzina zaczęła dążyć za moimi wskazówkami. Aktualnie robię już drogeryjne zakupy dla kilku bliskich moich i mojego męża.
5. CZY JEST COŚ, Z CZYM NIE MOŻESZ SOBIE PORADZIĆ W PIELĘGNACJI WŁOSÓW?
Tak. Z niszczeniem końcówek w bardzo szybkim tempie. Mimo że moje włosy są grube, to bardzo delikatne i kruche. Łatwo się łamią. Kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że to prawdopodobnie od sterydów na astmę, które biorę praktycznie od zawsze. Ciężko mi było się pogodzić z tym, że tyle czasu i produktów poświęcam na pielęgnację z marnym skutkiem, ale w końcu to zaakceptowałam. Pomogło mi oglądanie włosowych zdjęć z bliska. Zauważyłam, że nawet najpiękniejsze tafle mają pourywane włosy i rozdwojenia na różnej długości. Zresztą internet to nie wszystko! Najważniejsza jest radość czerpana z pielęgnacji, a skoro to lubię, to nie zrezygnuję tylko dlatego, że przez moją chorobę mam taką teksturę włosów.